Dziś:
🚀 [Błyskawiczne aktualnoścI]
💡👧🧒 [Inspiracja/(p)odpowiedź]: Co robię, kiedy nie wiem, co robić w obliczu wyzwań z dzieckiem...
EKRANOWY UPDATE
Chcę do końca października skupić się na skończeniu książki o ekranach.
Ostatni raz wspominam o ankiecie i proszę tych, którzy nie mieli dotąd czasu. Może teraz znajdziesz 6 minut i 1 miarkę chęci? 😉 Ankieta jest anonimowa i krótka, a na końcu otrzymasz 🎁-PDF oraz linki do zapisu na listę beta czytelników i oczekujących) Dzięki! Dzięki! Dzięki!
🙏 ANKIETA DLA RODZICÓW DZIECI W WIEKU 0-3 LATA 👶
🙏 ANKIETA DLA RODZICÓW DZIECI W WIEKU 3-6 LAT 🧒
A póki czekacie na książkę, to przypominam, że w sklepie jest już szkolenie — nagranie webinaru 'Ekrany i dzieci w wieku 2-7 lat' z czerwca tego roku. A jesień i zima to zwykle czas większych wyzwań z ekranami.
🍂 Z kodem WRZESIEN szkolenie w dużo niższej cenie.
Nie zawsze wiem, co mam robić i jak reagować na trudne zachowania moich dzieci.
Czasami dają mi mocno popalić i jest mi trudno.
Czasami czuję się bezradna i mocno pogubiona.
Albo zdarza się, że doskonale wiem, co by pomogło, ale nie mam totalnie zasobów.
Akurat jestem na świeżo po bardzo trudnym, zeszłym tygodniu.
Czy to znaczy, że moje podejście do dzieci i generalnie nurt RIE nie działa? Że lepiej przestać mnie śledzić?
Może wolisz czerpać wiedzę od idealnego rodzica, który ogarnia każdą sytuację? Zawsze zachęcam do szukania inspiracji u osób, które do Ciebie przemawiają. Może ja nie trafiam do Ciebie i wtedy rzeczywiście - lepiej wypisz się z tego newslettera.
Jednak szczerze wątpię, że istnieje ktoś taki, jak przykład idealny 😉 Ba, nawet nigdy nie znajdziesz rodzica dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty (z taką samą ilością dzieci, w podobnym wieku, z podobnym temperamentem, z podobnym bagażem życiowym).
A podejście RIE działa - jestem o tym przekonana. Dlatego nasz podcast z Asią Bzdzion nazwałyśmy 'Może być LŻEJ'. Jednak też czasami nie potrafię wdrożyć pewnych rzeczy, bo coś mnie blokuje... Odsłaniam się teraz przed Tobą, bo mocno wierzę, że moc i wsparcie jest przede wszystkim w autentycznej relacji, a nie tylko w suchej wiedzy.
o możesz doskonale wiedzieć, jak ze spokojem zareagować, kiedy dziecko bije Cię w złości...
Ale czasami nie wykorzystasz tej wiedzy, bo bardziej potrzeba Ci wtedy RELACJI i dobrego słowa od kogoś. Najlepiej od kogoś, kto Cię rozumie, ponieważ był dokładnie w tym samym miejscu.
Więc co zatem robię, kiedy NIE WIEM, CO ROBIĆ. Albo raczej: CO DOBRZE JEST WTEDY ZROBIĆ (bo jestem tylko człowiekiem i czasami też zapętlam się w nieskutecznym działaniu).
💖 ZACZNIJ OD SIEBIE
Jeśli sprawy z dziećmi wymykają się spod kontroli i jakieś wyzwanie nas przerasta, to najczęściej trzeba zadbać mocniej o siebie. W zdecydowanej większości przypadków puszczają nam nerwy i krzyczymy nie dlatego, że to dzieci są nieznośne. Krzyczymy, bo jesteśmy niewyspani, zmęczeni, zestresowani, przebodźcowani, niezadbani. I wtedy wyolbrzymiamy w swoich oczach zachowanie dzieci.
Możemy doskonale wiedzieć, co robić, ale bez zasobów i ogarnięcia siebie, nie uda nam się tego zastosować.
Mnie było trudno w zeszłym tygodniu na wskutek połączenia wrześniowego chaosu z zapisami i logistyką, zmęczenia, powrotu po wakacjach, skoku rozwojowego jednego z dzieci i napiętej sytuacji powodziowej. Ponieważ nie dałam priorytetu na siebie, zaliczyłam mocny kryzys.
💖 POSZUKAJ ODPOWIEDNIEGO WSPARCIA
Zwróć się do życzliwych osób, przyjaciół, którzy potrafią z Tobą 'współodczuwać'.
Na przykład, kiedy ja przeżywam trudności z dziećmi, nie zwracam się do mojej ukochanej przyjaciółki, która nie ma dzieci. Wiem, że znajdę u niej dobre słowo i ogrom życzliwości, ale nie znajdę pełnego 'wczucia' się w moją trudność, bo ona nigdy nie była w tym miejscu, w którym jestem ja. Czuję, że nawet siostra, która ma dzieci dużo starsze od moich, też nie wczuje się już w pełni w moją aktualną sytuację, bo o trudnościach się szybko zapomina.
Znacznie lepiej wesprze mnie wtedy koleżanka, z którą może nie zbudowałam jakiejś silnej relacji, ale ona ma więcej dzieci w podobnym wieku co moje i 'czuje' najlepiej moją trudność, ponieważ też jej doświadcza aktualnie w swoim macierzyństwie.
💖 ZNAJDŹ ODWAGĘ, BY MÓWIĆ, ŻE JEST CI TRUDNO
Ja też kiedyś się tego bałam. Dalej czasami mnie to blokuje, bo wiem, że niektórzy mnie wtedy oceniają, że narzekam. I nie zachęcam do rozpowiadania tego każdemu, ale tak dobrze jest mieć bliską osobę, której możesz to powiedzieć.
Można to też spisać. W końcu po to powstały pamiętniki, by wylać z siebie napięcia i trudy serca.
💖 ODPUŚĆ
Trzeba często odpuścić pewne sprawy, kiedy napiętrza się za dużo. Kiedy dzieci zachowują się źle, bo mają gorszy okres, skok rozwojowy, swoje trudności, to każdy w rodzinie potrzebuje więcej spokoju.
Często nie chodzi o to, by coś koniecznie zrobić i zmienić. CZASAMI ZNACZNIE BARDZIEJ OD AKCJI POMOŻE ODPUSZCZENIE I WIĘCEJ SPOKOJU.
💖 ZAINSPIRUJ SIĘ WIEDZĄ
Szczególnie na początku macierzyństwa brakowało mi też tej wiedzy, co zrobić i jakie reakcje rodziców pomagają najbardziej. Kiedy miałam wyzwanie z dziećmi (jak np. ssanie kciuka, częste nocne pobudki czy problemy z agresją u maluchów), siadałam przed komputer czy książkę i kilka godzin wertowałam blogi i strony w poszukiwaniu podpowiedzi. Robiłam potem notatki i dzieliłam sie z mężem wnioskami. Następnie ustalaliśmy plan działania oraz WDROŻENIA zmian.
I bardzo zachęcam do tego samego: do skoncentrowanego na celu szukania rozwiązań lub konsultacji ze specjalistą (a nie do rozproszonego scrollowania Instagrama czy Facebooka, który da Ci dużo cennych treści, ale nie tych, które aktualnie potrzebujesz).
Ja także oferuję wam swoje wsparcie w konsultacjach indywidualnych.
💖 NARADY RODZINNE ZE STARSZYMI DZIEĆMI
Jeśli dziecko zachowuje się wymagająco, to mów mu o tym, z czym Ci jest trudno i co powoduje Twoje zmęczenie. Szukajcie razem rozwiązań. Zwracaj uwagę dziecka, że po prostu nie wiesz, co zrobić, żeby go wesprzeć i może wspólnie poszukacie rozwiązań.
Ja często powtarzam dziecku, że jestem po jego stronie i chcę pomóc, ale nie wiem, jak. Proszę dziecko o wskazówki. Na przykłąd ja odkryłam w zeszłym tygodniu, że sytuacja powodziowa (worki z piaskiem we Wrocławiu, rozmowy dorosłych, sytuacja napięcia i alarmu) miała ogromny wpływ na jedno z moich dzieci. Spodziewałam się tego, ale - szczerze mówiąc - nie aż do takiego stopnia.
******
Chcesz zadać swoje pytanie? Napisz do mnie lub podeślij anonimowo tutaj.
A czy Tobie jest czasami trudno?
Co Ci wtedy pomaga? )
Trzymaj się ciepło!
Justyna
P.S. Możesz baaaaardzo wesprzeć mnie i moją działalność 🙏
📩 odpisać na tę wiadomość lub dodać mnie do listy kontaktów, żebym nie wpadała do spamu
🔄 polecić i przesłać ten newsletter dalej w świat
☕ postawić mi wirtualną kawę
Dzięki! Mocno wierzę, że każda akcja wspierająca promowanie rodzicielstwa RIE wywołuje uśmiech jakiegoś dziecka na świecie 👧👦
I NIE ZAPOMINAJ, że możesz wysłać mi anonimową wiadomość, o czym chcesz przeczytać w kolejnych newsletterach.