Dziś przygotowałam dla Ciebie:
✨ Aktualności:
✨ Inspirację: Co Ci da CISZA w rodzicielstwie?
Dziś aktualności bardzo niewiele. Wczoraj miałam przyjemność poprowadzić webinar o zmianie pieluch dla Świadomej Mamy. Praca z rodzicami maluszków jest dla mnie czymś wyjątkowym i jestem wdzięczna za taką możliwość.
Teraz łapię ciszę w kontekście mojej działalności. Wyciszam kilka zadań na najbliższe tygodnie, żeby ułożyć sobie w głowie wiele myśli. Dziękuję każdemu za niedawne wypełnienie moich ankiet. Teraz potrzebuję ułożyć sobie plan, jak dalej działać, aby przynosiło to jak najwięcej korzyści mnie, mojej rodzinie i Wam ❤️
Przypominam tylko, że niższa cena e-booka "Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO" trwa jeszcze tylko tydzień (do przyszłego wtorku, 12 marca). Potem cena standard wraca do starej ceny 49 zł, a pakiet Premium i VIP zwiększają znacznie swoje normalne ceny.
I pamiętaj, e-book można też przeczytać na LEGIMI w ramach abonamentu.
Ale zrobiło się cicho...
Wyłączyłam radio, wyciszyłam szumiące urządzenia, odłożyłam daleko telefon. Usiadłam sama w zamkniętym pokoju i tak sobie siedziałam.
Szukałam kontaktu z sobą. Próbowałam złapać i uporządkować swoje myśli.
Na ciszę trzeba sobie świadomie robić przestrzeń. Trzeba ją zaplanować i wdrożyć.
Bo żyjemy w czasach, w których cisza rzadko nam się przytrafia.
Ciągle jesteśmy otoczeniu ludźmi i informacjami: czy to w realu czy wirtualnie.
Zawsze mamy telefon w kieszeni. W każdym momencie: w tramwaju czy w kolejce możemy zadzwonić, poczytać, posłuchać.
A nawet jeśli nie mamy telefonu, to ma go ktoś obok nas. Ktoś rozmawia, coś brzęczy czy świeci. Odwraca uwagę.
A tej ciszy tak mocno potrzebujemy do złapania kontaktu z sobą i do chwili refleksji.
Potrzebujemy jej często do zastanowienia się nad różnymi aspektami naszej relacji z dzieckiem.
🤔 Czy ta relacja zmierza w dobrą stronę?
🤔 Czy chcę inaczej?
🤔 Co mogę zrobić / przetestować?
🤔 Jakie mamy wyzwanie? Co z tym zrobić? Czego spróbować?
Ja wiele razy doświadczyłam "utknięcia w codziennym szumie". Coś nie grało w relacji z dzieckiem, coś sprawiało problem, coś mnie denerwowało, ale w jazgocie, biegu i w pochopnym 'jakoś to będzie', nie dawałam sobie chwili ciszy na przemyślenie, co zmienić... Co zrobić... Jaki mam plan... Jak spróbuję inaczej, skoro aktualnie coś nam nie działa...
I czasami to dopiero kryzys zmuszał mnie do nadania tej kwestii największego priorytetu. Przelała się czara goryczy z powodu powtarzającego się i niesłużącego nam schematu.
I wtedy dopiero robiłam sobie na to świadomie ciszę. Dawałam sobie czas, aby pomyśleć, pogadać z mężem, czasami poszukać wsparcia i wskazówek w literaturze. I spisywałam plan działania. Na kartce. To świetnie porządkowało mi całą sprawę w głowie.
I tyle razy miałam takie: WOW! Zadziałało. Prosta zmiana, a takie efekty. Konkret? Ssanie kciuka u dziecka, którym mówiłam tutaj w podcaście.
I te doświadczenia dają mi teraz motywacje, żeby nie czekać na duży kryzys, tylko sięgać po ciszę szybciej 🙂
Więc życzę Ci dobrego, pełnego ciszy tygodnia 🙂
A może ktoś ma ochotę posłuchać Ciszę Budki Suflera ;)?
Jestem bardzo ciekawa, co Ty o tym myślisz.
💭
Czy Ty też czasami czujesz, że brakuje Ci ciszy?
Odpowiedz na tę wiadomość 😊 Zawsze odpisuję.
Trzymaj się ciepło!
Justyna
P.S. Możesz baaaaardzo wesprzeć mnie i moją działalność 🙏
📩 odpisać na tę wiadomość lub dodać mnie do listy kontaktów, żebym nie wpadała do spamu
🔄 polecić i przesłać ten newsletter dalej w świat
☕ postawić mi wirtualną kawę
Dzięki! Mocno wierzę, że każda akcja wspierająca promowanie rodzicielstwa RIE wywołuje uśmiech jakiegoś dziecka na świecie 👧👦
I NIE ZAPOMINAJ, że możesz wysłać mi anonimową wiadomość, o czym chcesz przeczytać w kolejnych newsletterach.