Czasami jako rodzice mamy po ludzku dość... Niech dzieci będą cicho i przestaną płakać, złościć się i krzyczeć! A wtedy pomyśl o historii z dzisiejszej inspiracji...
Od teraz może przeczytać e-book w ramach swojego abonamentu. Twoje dziecko MOŻE bawić się SAMO też tam jest 😉Czyli spotkania online na żywo w małej i życzliwej grupie mam, które dadzą Ci dużą dawkę wsparcia i motywacji do dalszych działań 💪🌱
Uwielbiam prowadzić webinary i szkolenia. Prowadziłam jej już w firmach i różnych organizacjach. Jeśli chcesz, abym pojawiła się w Twojej firmie, możesz mnie polecić w odpowiednim dziale lub podać namiary na osobę zajmującą się szkoleniami dla pracowników. Napisz do mnie, a opowiem o szczegółach.
Hejt
Moje zaproszenie na webinar Świadomej Mamy poniosło się echem po jednej z platform, powodując wiele niemiłych komentarzy, ponieważ wspomniałam o tym, że przy karmieniu dziecka warto odłożyć telefon i skupić się na dziecku. Ubieranie, karmienie, kąpiele dziecka to czynności pielęgnacyjne, w trakcie których zachęca się dawać dzieciom maksimum uwagi, by potem mogły bawić się samodzielnie. Chcesz o tym posłuchać?
Dziś taka moja niedawna historia...
Siedzimy przy kawie ze znajomą. Nasze dzieci bawią się w pokoju obok. Nagle słyszymy głośny wrzask i lament jednego z moich dzieci.
W mojej głowie pojawia się automatycznie zniechęcenie i tysiące myśli. To mi brzmi jak ogromna złość, potencjalna kłótnia i moment, w którym to dziecko zacznie być bardzo niemiłe dla otoczenia. Czuję niepokój, co o tym larum pomyśli sobie moja znajoma, której dziecko rzadko płacze.
Przejmuję się, bo jak każdy rodzic, chciałabym mieć święty spokój. Tak, jak też go chce mieć. Jestem człowiekiem i wolę dopić ciepłą kawę, niż wspierać dziecko w silnych emocjach.
Wspieram dzieci w złości nie dlatego, że uwielbiam decybele, które one wtedy produkują! Wspieram, bo wiem, że to jest najlepsze dla ich zdrowia psychicznego.
I wtedy moja znajoma przerywa mój potok myśli, mówiąc z westchnieniem: Ale to dziecko potrafi Ci się rozpłakać i rozładować emocje... Moje tak niestety nie potrafi.
A ja siedzę jak wryta, uświadamiając sobie po raz kolejny, jakie to szczęście, że moje dzieci nie tłumią złości. Z dwojga złego (nieprzyjemne decybele a tłumienie emocji), z tą wiedzą, którą mam, to wolę stanowczo, żeby ta złość się pojawiała!
Bardzo trudno mi czasami mentalnie i fizycznie wspierać dzieci w tej złości, ale generalnie cieszę się, że dzieci się złoszczą, płaczą i niczego nie tłumią. Chcę, żeby tak było!
I dokładnie tego samego dnia wieczorem przyszedł do mnie newsletter od Małgosi Musiał mówiący właśnie o tym, by cieszyć się złością swoich dzieci.
Tak! To jest dobra myśl! Bo, jak pisze Małgorzata Stańczyk w swojej książce „Moje dziecko się złości”:
„Przeciwieństwem złości, która niesie siłę, nie jest spokój, ale depresja, brak siły i brak nadziei.”
To ja wybieram złość, po której może nastąpić spokój 💖
P.S. Bo i w tej opisanej sytuacji złość wybuchnęła szybko i gwałtownie, ale też szybko atmosfera się oczyściła i dzieci wkrótce dogadały się i bawiły się dalej.
******
Chcesz zadać swoje pytanie? Napisz do mnie lub podeślij anonimowo tutaj.
Co tam? Masz ciekawy temat do omówienia?
Można do mnie napisać też anonimowo, pamiętasz? Poprzez ten link: https://wiadomosc.corobickiedydziecko.pl
Trzymaj się ciepło!
Justyna
P.S. Możesz baaaaardzo wesprzeć mnie i moją działalność 🙏
📩 odpisać na tę wiadomość lub dodać mnie do listy kontaktów, żebym nie wpadała do spamu
🔄 polecić i przesłać ten newsletter dalej w świat
☕ postawić mi wirtualną kawę
Dzięki! Mocno wierzę, że każda akcja wspierająca promowanie rodzicielstwa RIE wywołuje uśmiech jakiegoś dziecka na świecie 👧👦
I NIE ZAPOMINAJ, że możesz wysłać mi anonimową wiadomość, o czym chcesz przeczytać w kolejnych newsletterach.