Kiedy byłam małą dziewczynką, chciałam być pisarką 🙂 Ostatnio pomyślałam, że poniekąd spełniam to marzenie, bo prowadzę blog, a także jestem autorką książek.
Nigdy zaś nie chciałam występować publicznie i przed grupą ze względu na swoją nieśmiałość. Każdego dnia dziwię się teraz ogromnie, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. I że taka aktywność oraz ludzie nie są tak 'straszni', jak sobie to wyobrażałam kiedyś 😉
Nieśmiałość to właśnie słowo, które wywołuje u mnie dreszcz i wielką niechęć, bo tak mocno zmagałam się z tym w dzieciństwie i młodości. Więcej o tej nieciekawej etykietce w inspiracjach 😉
Dziękuję za głosowanie tutaj i w social media! Powyższy tytuł wygrał i czuję, że dobrze oddaje też treść książki 🙂 Podtytuł będzie zaś niósł informację, że chodzi też o pomoc z zakresu bezpiecznego wprowadzanie ekranów.
Ze względu na ogrom zadań, sezon chorobowy i osobistą walkę z migrenami, mogę pisać przez kolejne 2 miesiące nieco rzadziej. A więcej o samej książce i jej treści dowiedzą się osoby z listy oczekujących. Jeśli znacie kogoś z maluszkiem, kto może być tym zainteresowany, prześlijcie link dalej ;)
Wszystkie podcasty nagrywane z Joanną Bzdzion o rodzicielstwie RIE są już do odsłuchania na YouTube. Każdy odcinek ma mniej niż 20 minut:
Wyobraźmy sobie, że dziecko czuje się niepewnie i nie chce się przywitać, podziękować czy zejść z kolan mamy. I przysłuchajcie się, jak często słychać wtedy w otoczeniu: „Jakie nieśmiałe dziecko”, „No co Ty się tak cioci wstydzisz, przywitaj się”, „Musicie wybaczyć, on jest bardzo wstydliwy”.
Rozumiem doskonale, że takie zachowanie dziecka wywołuje pewien dyskomfort u opiekunów, bo chcieliby oczywiście, żeby dziecko było otwarte, uprzejme i pewne siebie. Dlatego istnieje ogromna pokusa zrzucenia przyczyn na nieśmiałość i wytłumaczenie, że to nie brak wychowania czy duma.
Też tak mam i muszę walczyć często z moją chęcią automatycznego wytłumaczenia, że maluch się zawstydził. Ale świadomie unikam jak ognia słowa „nieśmiały” i „zawstydził się”, bo jestem przekonana, że słowa kreują rzeczywistość i jeśli dziecko usłyszy to kilkadziesiąt czy kilkaset razy, to w końcu zacznie tak o sobie myśleć.
(z wpisu blogowego)
🧩 To jak zareagować w takich sytuacjach, kiedy dziecko nie chce się przywitać, żeby nie wzmacniać łatki ‘nieśmiałe dziecko’?
Przeczytaj całość wpisu i przemyślenia matki, która była bardzo nieśmiałym dzieckiem i która ma też dziecko z podobną tendencją. Na szczęście, mimo braku naturalnej 'przebojowości', radzi sobie odważnie w różnych sytuacjach. Nie poprzez zmuszanie czy wystawianie na próby. Poprzez akceptację natury dziecka i jednoczesne pielęgnowanie zaufania w kompetencję dziecka.
******
Chcesz zadać swoje pytanie? Napisz do mnie lub podeślij anonimowo tutaj.
Co tam? Masz ciekawy temat do omówienia?
Można do mnie napisać też anonimowo, pamiętasz? Poprzez ten link: https://wiadomosc.corobickiedydziecko.pl
Trzymaj się ciepło!
Justyna
P.S. Możesz baaaaardzo wesprzeć mnie i moją działalność 🙏
📩 odpisać na tę wiadomość lub dodać mnie do listy kontaktów, żebym nie wpadała do spamu
🔄 polecić i przesłać ten newsletter dalej w świat
☕ postawić mi wirtualną kawę
Dzięki! Mocno wierzę, że każda akcja wspierająca promowanie rodzicielstwa RIE wywołuje uśmiech jakiegoś dziecka na świecie 👧👦
I NIE ZAPOMINAJ, że możesz wysłać mi anonimową wiadomość, o czym chcesz przeczytać w kolejnych newsletterach.