Newsletter z dnia 15.11.2023



Cieszę się, że Cię tu widzę ! 

Dziś przeczytasz o:

✨  świeżo opublikowanym odcinku podcastu "Może być lżej - Odkrywaj z nami rodzicielstwo RIE". To ostatni odcinek drugiej serii. 

✨ o jarmarkach, atrakcjach, stoiskach z zabawkami i balonach z helem: "Mamo/Tato! Kup mi to!" - czyli jak unikać nieprzyjemnych konfrontacji z dzieckiem na mieście. 

 

Ostatni odcinek drugiej serii

RIE bez spiny

Nawet najlepsze zalecenia mogą zaszkodzić naszej rodzinie, jeśli zabraknie luzu i zaufania do siebie i dziecka. To chyba jeden z najważniejszych odcinków 😊

W najnowszym odcinku posłuchasz zatem o:

✨ tym, że nawet zdrowe jedzenie może nie wyjść rodzinie na zdrowie
✨ ekranach, wokół których ja generuję dużo napięcia i muszę na to uważać
✨ tym, że nadmierna spina wokół jakiegokolwiek tematu jest niekorzystna
✨ tym, że każde podejście wychowawcze może szkodzić, jeśli ślepo się za nim podąża

Króciutka, anonimowa ankieta

🔔 A teraz PRZEKAZUJĘ PAŁECZKĘ TOBIE

W trzeciej serii podcastu chcemy odpowiadać na Wasze pytania.

Wpisz w anonimowej ankiecie DOWOLNE pytanie odnośnie różnych zachowań Twojego dziecka, które Cię niepokoją lub zastanawiasz się, jak reagować.

🤔 Moje dziecko mnie w ogóle nie słucha… Co robić?
🤔 W przedszkolu ciągle narzekają, że moje dziecko źle się zachowuje. Jak mam wytłumaczyć dziecku, że tak nie może?
🤔 Moje dziecko uderza często inne dzieci. Jak reagować?
🤔 Moje dziecko ma silne napady złości. Czy to normalne?

Pytaj, o co chcesz!


Co robić, kiedy dziecko usilnie żąda jakiejś zabawki:

Ja to chcę! Proszę, proszę! Kup mi to!

W niedzielę wieczorem wybieraliśmy się z dziećmi do wrocławskiego Zoo, gdzie otworzono świetlną wystawę Dzika Afryka. Przed wyjściem dostałam rekomendację od bliskiej osoby "Świetna wystawa! Tylko ostrzegam, że przed wejściem są stoiska ze świecącymi gadżetami dla dzieci. Przygotujcie się."

Pomyślałam z ulgą: jakie to szczęście, że stoiska z latającymi, świetlnymi gadżetami czy innymi zabawkami i pamiątkami nie są nam straszne 😉

Z kilku powodów:

✨ Rutyna i odpowiednie oczekiwania✨

Jeszcze zanim zostaliśmy rodzicami, nie chcieliśmy przepaść w dziecięcym, zakupowym szaleństwie. Od zawsze nasza rutyna polega na tym, że kiedy wychodzimy z dziećmi na jakieś atrakcje: zoo/rynek/muzeum/sale zabaw, to płacimy tylko za atrakcje i nie kupujemy dodatkowych zabawek. Praktycznie nie robimy wyjątków.

Jakby dzieci bardzo coś chciały, mają swoje kieszonkowe i mogą to rozważyć (nie robią tego prawie nigdy). Na wakacjach i wyjazdach umawiamy się na konkretną kwotę, za jaką mogą sobie kupić pamiątkę. Zazwyczaj pierwsze dni spędzają na oglądaniu rzeczy, a pod koniec wybierają to, co im sie najbardziej spodobało.

✨ Rozmowa o cenie i jakości✨

Często tłumaczymy dzieciom, przechodząc obok takich stoisk, że jakość tych gadżetów jest słaba jak na tę cenę. Porównujemy cenę tego produktu do ceny czegoś innego, co lubią lub chcą.

Kiedyś też przez przypadek dzieci dostały na rynku od strażników miejskich balony ze światełkami (skonfiskowane od nielegalnego sprzedawcy). Są sprzedawane chyba za 25-30 złotych. Na drugi dzień jeden przestał świecić, a drugi wytrzymał niecały tydzień. Dzieci zapamiętały sobie, że jakość tych gadżetów jest słaba.

✨ Zamówienia przez internet✨

Jeśli bardzo im się coś spodoba, to oferujemy pomoc w znalezieniu tańszego odpowiednika na internecie po powrocie do domu. Zazwyczaj po powrocie kompletnie o tym nie pamiętają. Chyba tylko raz zdarzyło się nam, że coś im zamówiliśmy, bo tak bardzo chcieli.

✨ Modelowanie swoim zachowaniem✨

Jeśli Ty, będąc z dzieckiem, lubisz oglądać wystawy i sobie kupić coś od czasu do czasu, bo Ci się spodobało, to… super, tylko pamiętaj, że pokazujesz dziecku takie zachowanie. Nie ma się potem co dziwić, że dzieciaki też coś chcą 😉

U nas tego problemu nie ma, bo ani ja ani mąż nie lubimy zakupów. Jeszcze mnie to by pokusiło pewnie wiele rzeczy, ale potem się wkurzam, że mam za dużo w domu, więc wolę nie zerkać w stronę straganów.

✨ Akceptacja emocji✨

A jeśli dziecko bardzo mocno chce coś kupić i jest smutne, bo tego nie dostaje, to warto pozwolić mu pobyć w tym smutku / uznać coś, czego chce. Kiedy dziecko czuje się wysłuchane, a jego pragnienie zauważone, to zazwyczaj przestaje inwestować energię w pokazanie nam, jak bardzo tego chce.

Kiedyś odwiedzili nas znajomi z 5-letnią córką. Podczas spaceru po rynku ich córka zaczęła prosić o balon z helem. Mama ze zniechęceniem powiedziała do mnie "Ona tak ma, wszystko chce" i chyba miała strategię milczenia. Po kolejnym marudzeniu dziewczynki, wyrwało mi się z ust po prostu akceptujące stwierdzenie "Tak bardzo byś chciała tego balona". Nastała cisza. I zadziałało. Temat zakończony. Dziewczynka już więcej do tego nie wróciła. Być może dzięki temu, że została usłyszana.


Zainspiruj się...

👉 Blog: Co robić, kiedy dziecko nie chce jeść (10 min)

Wokół tego tematu łatwo wygenerować duuuużo napięcia. A napięcie nigdy nie służy - w jakimkolwiek wyzwaniu. 


Trzymaj się ciepło!

Justyna

P.S. Możesz baaaaardzo wesprzeć mnie i moją działalność 🙏

📩 odpisać na tę wiadomość lub dodać mnie do listy kontaktów, żebym nie wpadała do spamu
🔄 polecić i przesłać ten newsletter dalej w świat
☕ postawić mi wirtualną kawę

Dzięki! Mocno wierzę, że każda akcja wspierająca promowanie rodzicielstwa RIE wywołuje uśmiech jakiegoś dziecka na świecie 👧👦

I NIE ZAPOMINAJ, że możesz wysłać mi anonimową wiadomość, o czym chcesz przeczytać w kolejnych newsletterach.

Logo Co robić kiedy dziecko...
COPYRIGHT © 2024. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
0
A Ty co o tym myślisz? Dodaj komentarz ;)x
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram