Co robić, kiedy dziecko idzie do stomatologa? 7 sprawdzonych wskazówek, jak przygotować dziecko na wizytę u dentysty

Zastanawiasz się, jak przygotować dziecko na wizytę u dentysty tak, aby wszystko sprawnie przebiegło? Jak to zrobić, żeby dziecko usiadło na fotelu, otworzyło buzię i utrzymało ją otwartą przez dłuższą chwilę, a także żeby dało sobie wyleczyć zęba w razie konieczności? Za mną już wiele wizyt kontrolnych z całą trójką, a także leczenie ubytków u dwu- i sześcioletniego dziecka. Dzięki podejściu RIE nie mieliśmy z tym żadnych problemów. Poniżej przedstawiam 7 sprawdzonych wskazówek, jak przygotować dziecko na wizytę u dentysty. Warto zatem:

⬇️ Pobierz krótkie podsumowanie: KARTKA NA LODÓWKĘ (PDF)

🔗 Podobne w temacie: Co robić, kiedy dziecko nie chce myć zębów?

0. Wybrać odpowiedniego dentystę (!)

To ma kluczowe znaczenie, choć nie zalicza się ściśle do rad, jak przygotować dziecko na wizytę u dentysty. Postanowiłam to dodać jako wstęp, bo naprawdę przy stomatologu warto poszukać, popytać znajomych i poczytać opinie. Nie każdy specjalista potrafi rozmawiać z dziećmi i nie każdy traktuje je z odpowiednim szacunkiem 🙁 A jeśli dziecko zrazi się mocno na pierwszej wizycie, to zazwyczaj potem absolutnie nie chce wrócić do gabinetu. A leczenie zębów wymaga współpracy od dziecka. 

Dzieci czują życzliwość, szacunek i szczerość płynącą od lekarzy i dentystów i naprawdę współpracują wtedy o wiele, wiele lepiej. 

Niestety, raz trafiliśmy z bólem do jedynej dostępnej pani dentystki, która stosowała stare metody i lekceważyła zarówno dziecko, jak i rodzica. Próbowała straszyć Mikołajem, który nie przyjdzie, jeśli dziecko nie otworzy buzi. Na szczęście u nas nie spowodowało to długotrwałego zniechęcenia wobec stomatologa. Pewnie dlatego, że dziecko miało już doświadczenie wizyt u dentystki, która traktowała je z dużym szacunkiem. 

1. Poinformować dziecko o wizycie i wyjaśnić powód  

Zacznij od prostego informowania dziecka o nadchodzącej wizycie i to dużo wcześniej niż wieczór przed. Czasami rodzice ze strachu przed reakcją dziecka, nie mówią nic do samego końca. A czasami po prostu nie doceniają roli, jaką odgrywa odpowiednio wczesne poinformowanie dziecka o tym. 

A dziecko zasługuje na to, aby wiedzieć, co je czeka, a informacje dostarczone z wyprzedzeniem dają mu czas na przyswojenie i przygotowanie się emocjonalnie. Może Twoje dziecko lubi niespodzianki, ale raczej nie tego rodzaju 🙂 Z szacunku oszczędź mu takiego zaskoczenia. I uwierz mi — to jest może takie proste, a tak wiele zmienia. 

Ja zazwyczaj mówię dzieciom około tydzień wcześniej, że zbliża się wizyta u stomatologa. I czy to rutynowa kontrola, czy też konieczność leczenia — ważne jest, by wytłumaczyć dziecku, dlaczego idzie do stomatologa. Proste wyjaśnienie, że taka wizyta pomaga zachować zdrowe zęby pomoże dziecku zrozumieć znaczenie takiej wizyty. Ja też często wspominam dzieciom, że szybkie zauważenie małej dziurki jest kluczowe, aby ją bezboleśnie wyleczyć. 

2. Przygotować dziecko na wizytę u dentysty: dać dokładny opis

Dzieciom często łatwiej jest się przystosować, gdy wiedzą, czego się spodziewać. Opowiedz zatem, jak będzie wyglądała wizyta i co robi stomatolog. Ja zawsze pytam dzieci, czy będą chciały siedzieć na moich kolanach czy samodzielnie. Opowiadam też krok po kroku, że wejdziemy do gabinetu, usiądą na fotelu, zostaną poproszeni o otworzenie buzi i wtedy pani dentystka wszystko posprawdza (lub wyleczy dziurkę — jeśli to jest cel wizyty).  Ta wiedza pomaga dzieciom zredukować stres związany z nieznanym.

I pamiętaj: Informuj, ale nie strasz! To tutaj podkreślę, bo niestety próby grania na strachu dziecka są dość powszechne. Mów dziecku o tym, co go czego w gabinecie, ale tonem informacyjnym, a grożącym. Zamiast słów "Jeśli nie pójdziesz do dentysty, zęby ci się zepsują i będą boleć!" lepiej użyć sformułowania "Stomatolog pomoże nam zadbać o twoje zęby, żeby były zdrowe."

3. Wizualizować wizytę 

Pokaż dziecku za pomocą zdjęć lub filmików, jak wygląda gabinet stomatologiczny — szczególnie przy pierwszej wizycie albo po długiej przerwie od ostatniego razu. To wszystko pomaga dziecku lepiej zrozumieć, czego się spodziewać. Nie zapominaj też o dentystycznych narzędziach. Na YouTube jest sporo filmików, które prezentują różne narzędzia stomatologiczne i ich dźwięki. Z rozmowy ze swoją dentystką wiem, że dzieci bardzo często są zaskoczone właśnie hałasami wydawanymi przez narzędzia. Nie pomijaj zatem tej wskazówki, jeśli chcesz dobrze przygotować dziecko na wizytę u dentysty oraz na to, co je czeka. 

4. Być szczerym i mówić prawdę

Jeśli wiemy, że dziecko czeka leczenie zęba, a nie tylko kontrola, warto powiedzieć mu od razu, że może to być nieprzyjemne lub nawet bolesne. Unikanie tej informacji albo kłamanie, że na pewno nie będzie bolało, absolutnie nam nie pomoże. Dziecko będzie niemile zaskoczone, więc raczej gorzej zaskoczone, a dodatkowo to naruszy niezwykle cenne zaufanie do nas. Nie wróży to zatem dobrze na kolejne wizyty. 

Oczywiście, komunikat trzeba też dostosować do wieku i wrażliwości dziecka. W przypadku malucha w wieku do 4 lat informacja musi być prostsza i nie zawierać zbyt wielu szczegółów. Można też użyć jakiejś metafory. Nasza dentystka, lecząc zęba u naszego 2-letniego dziecka, opowiadała mu o robaczku w dziurce, którego wyciąga za pomocą narzędzi i czyści norkę i zakleja 'plastelinką'. 

Starszemu dziecku można już tłumaczyć w sposób bardziej bezpośredni i dorosły. Tak właśnie zrobiliśmy z naszym wtedy 6-letnim dzieckiem. Pechowo trafiliśmy do przypadkowej dentystki, która przez 2 miesiące odmawiała wyleczenia małej dziurki, mówiąc, że dziecku rosną szóstki i że to one bolą, a przez stan zapalny w buzi nie można leczyć chorego zęba. W tym czasie próchnica rozwinęła się na tyle, że zaatakowała drugi ząb i w obu miejscach doszło do głębokich ubytków. 

Wiedzieliśmy od razu, że leczenie będzie bolesne. I nie ukrywaliśmy tego nigdy przed dzieckiem. Kilka razy rozmawialiśmy o tym, że może boleć, ponieważ ubytek jest bardzo duży i że zostanie mu zaproponowane znieczulenie. Zapewniałam, że będę obok i że jest to robione właśnie po to, żeby więcej już zęby nie bolały. I wspólnie udało się przejść bez żadnych przebojów przez to leczenie. Mimo iż podczas jednej z wizyt dziecko spłakało się z bólu, nie uciekło z fotela i za tydzień bez oporów przyszło na leczenie kolejnego zęba. 

5. Akceptować emocje i strach

Ważne jest, by dziecko wiedziało, że jego uczucia są ważne i że akceptujemy je wszystkie. Nie ma co zakładać dziecku różowych okularów mówiąc „Na pewno nic nie będzie boleć, nie ma czego się obawiać!” albo zawstydzać „Nie płacz. Jesteś już duży i dasz radę”. Lepiej uszanować wszystko, cokolwiek dziecko czuje. 

To normalne, że można bać się lub nie chcieć iść do dentysty. Ja zawsze mówię dzieciom, że też nie lubię leczenia zębów i się im nie dziwię. Słucham ich obaw i zapewniam, że dentystka postara się zrobić to jak najmniej boleśnie. Powtarzam też często, że będę cały czas obok lub że wezmę ich na kolana (przy maluchach). 

6. Ufać swojemu kompetentnemu dziecku

Zaakceptowanie emocji wcale nie oznacza uznania słabości dziecka i odpuszczenie mu wizyty. Pozwalamy na strach i jednocześnie zostajemy przy pierwotnym planie odwiedzenia dentysty, wlewając w dziecko nieustannie silne zaufanie, że w niego wierzymy i ono sobie poradzi. 

Dzieci doskonale czują, czy ufamy w ich kompetencje, czy mamy jednak wątpliwości. Niech Twoja postawa mówi dziecko „To normalne się bać. Kocham Cię, akceptuję te emocje. Jednocześnie wiem, że sobie poradzisz u dentysty”. 

7. Lepiej zrezygnować z nagród… i kar

Pewnie przyszło Ci do głowy, żeby obiecać coś dziecku za to, że otworzy ładnie buzię lub że da sobie wyleczyć zęby. Na tej samej zasadzie działają zresztą naklejki u lekarzy i dentystów. Cały szkopuł w tym, że my chcemy współpracy dziecka wynikającej z wewnętrznej motywacji, a nie podpieranie się przekupywaniem i motywacją zewnętrzną (która jest o wiele słabsza niż wewnętrzna). Z różnych sygnałów zresztą wiem, że nagrody w tym wypadku są wyjątkowo mało skuteczne. A jeśli dziecko i tak odmówi współpracy i zrezygnuje z zabawki, to naszą naturalną reakcją będzie złość na łamanie umowy przez dziecko. A naturalną reakcją dziecka będzie zawód i smutek, że czegoś nie dostanie. Całkiem sporo niepotrzebnych, trudnych emocji wokół tematu dentysty, prawda? 

To samo tyczy się kar, których nie jestem zwolenniczką. Karanie dziecka za ‘złe’ zachowanie u dentysty czy niemiłe wypominanie mu, że nie usiadło na fotelu, też robi po prostu rodzicowi pod górkę. To wszystko nakręca spiralę napięcia. Dzieci naprawdę chcą współpracować, a jeśli tego nie robią, to znaczy, że źle były przygotowane i potrzebują większego wsparcia. 

***

Korzystając z powyższych wskazówek i podejścia RIE, możesz lepiej przygotować dziecko na wizytę u dentysty. Kluczem jest szacunek, szczera komunikacja, zaufanie do dziecka oraz dostarczanie informacji w odpowiedni sposób. Powodzenia! 

⬇️ Pobierz krótkie podsumowanie: KARTKA NA LODÓWKĘ (PDF)

🔗 Podobne w temacie: Co robić, kiedy dziecko nie chce myć zębów?

📢📢📢

🎧 Tobie też może być LŻEJ w rodzicielstwie!

🎧Sprawdź pierwszy w Polsce podcast o RIE — MOŻE BYĆ LŻEJ.

🎧 Krótkie odcinki, praktyczna wiedza, masa przykładów 😉

📢📢📢

Poślij tekst dalej w świat, niech służy dzieciom i rodzicom ;)

Podoba Ci się moja twórczość?

Chciałabym, aby jak najwięcej dzieci mogło wzrastać w podejściu RIE, otoczone szacunkiem i zaufaniem. Chciałabym też, aby rodzicom było lżej i łatwiej — też dzięki RIE.
Jeśli uważasz, że robię coś cennego, to i Ty możesz symbolicznie wesprzeć moją misję:) 
Dziękuję!
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Subskrypcja
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Zobacz wszystkie komentarze
Logo Co robić kiedy dziecko...
COPYRIGHT © 2024. WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.
0
A Ty co o tym myślisz? Dodaj komentarz ;)x
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram